Krążą kruki nad miastem ktoś z ANBU przyczajony w masce tej nocy nie zasnę tej nocy kilku odejdzie na zawsze kalnu już nie ma już nie ma co zbierać zostanie spalona ziemia i to jedno dziecko dla którego zemsta będzie sensem całego istnienia to że zły to nie znaczy że zło to spadło na niego jak setki bomb ucieka wiedząc że ucieka pod prąd to już nie był jego dom nie czekał na pomnik nie czekał na brawa nie czekał na żadne tytuły wiedział co będzie i wiedział że zdradza ten znienawidzony przez tłumy już nie wiem co jest lepsze i które wybrać zło świat ma go za mordercę który ratował dom Chcę tak kochać jak Itachi a w środku gromadzić ten ból morderca bo zabił dezerter bo uciekł dla Konohy to teraz wróg nie będziemy się już więcej licytować nie (licytować nie) kto więcej krwi ma na rękach lepiej nie chcę tak kochać jak Itachi a w środku gromadzić ten ból morderca bo zabił dezerter bo uciekł dla Konohy to teraz wróg nie będziemy się już więcej licytować nie (licytować nie) kto więcej krwi ma na rękach lepiej nie Krążą kruki nad ranem nad trupem nad jednym nad drugim nad klanem to była rzeź ale potem dowiesz się że tak musiałem wiedziałem kim kurwa zostanę to niewielka cena za tysiące istnień chroniłem Konohę drugi raz też bym to zrobił tylko że szybciej zostawiłem brata z nienawiścią w sercu do mnie wiedziałem że w końcu mnie znajdzie wiedziałem że idzie już po mnie przed śmiercią wyjawię mu prawdę Chcę tak kochać jak Itachi a w środku gromadzić ten ból morderca bo zabił dezerter bo uciekł dla Konohy to teraz wróg nie będziemy się już więcej licytować nie (licytować nie) kto więcej krwi ma na rękach lepiej nie chcę tak kochać jak Itachi a w środku gromadzić ten ból morderca bo zabił dezerter bo uciekł dla Konohy to teraz wróg nie będziemy się już więcej licytować nie (licytować nie) kto więcej krwi ma na rękach lepiej nie